Owady zapylające – zaproś do swojego ogrodu!
10 stycznia 2023
Większości z nas pszczoła kojarzy się wyłącznie z owadem produkującym miód. W rzeczywistości „pszczoła miodna” to tylko jedna z wielu gatunków „pszczoły”. Wszystkie je łączy jeden najważniejszy cel – zapylanie roślin! Teren Polski zamieszkuje ok 470 gatunków pszczołowatych. Oprócz nich mamy takie zapylacze jak motyle, chrząszcze, muchówki, nietoperze czy ptaki.
Zapylanie
W kwiatach roślin nasiennych następuje przeniesienie pyłku pomiędzy kwiatami, a następnie zapłodnienie komórki jajowej. W procesie zapylenia krzyżowego pyłek dostający się na słupek pochodzi z pręcików kwiatu tego samego gatunku rośliny, ale znajdującego się na innej roślinie. Kwiaty posiadają specjalne przystosowania do zapylania. Znamiona ich słupków są kleiste, a pyłek jest zwykle bardzo niewielkich rozmiarów. U roślin wiatropylnych są niewielkie i niepozorne, o uproszczonej budowie, za to wytwarzają ogromną ilość pyłku. Rośliny owadopylne, by zwabić zwierzęta wytwarzają duże i barwne kwiaty. Gdy kwiaty są niewielkie, łączą się w duże kwiatostany, czego doskonałym przykładem jest np. słonecznik. Jego ogromny kwiat to w istocie kwiatostan – koszyczek. U wielu roślin z rodziny astrowatych część kwiatów w kwiatostanie jest bezpłodna i służy wyłącznie do zwabiania owadów swoją barwą. Wiele kwiatów wabi zwierzęta za pomocą zapachu, np. róża, konwalia majowa, fiołek i inne, a niektóre także wytwarzają słodki nektar.
Większość warzyw i owoców, które spożywamy zawdzięczamy owadom zapylającym. Również w naszych przydomowych ogródkach potrzebne są zapylacze, aby cieszyć się dorodnymi zbiorami owoców, warzyw, aby drzewa rodziły owoce, spożywane następnie przez ptaki oraz inne zwierzęta.
Doskonałymi zapylaczami, które każdy z nas powinien zaprosić do swojego ogrodu, są pszczoły samotnice. Należą do nich murarki żyjące w pustych łodygach roślin, lepiarki – kopiące podziemne gniazda. Do pszczołowatych zaliczają się również trzmiele.
Zaproś do ogrodu
Nasze współczesne ogródki nie są niestety najlepszymi miejscami do życia dla owadów. Dokładnie przystrzyżone trawniki, zgrabione liście i szyszki, zebrane stare gałęzie, wszystko otoczone iglakami. Krajobraz taki zupełnie odbiega od dzikiego środowiska, w którym żyły wcześniej owady. Pszczoły porobnice dawniej zamieszkiwały gliniane ściany wiejskich domów, wraz z wyginięciem tego typu budownictwa coraz trudniej znaleźć im odpowiednie schronienie.
Najlepszym sposobem, aby dać zapylaczom coś w zamian, jest postawienie „hotelu dla owadów”. Stawiając taki domek w swoim ogrodzie odtwarzamy fragment ich naturalnego środowiska, starając się maksymalnie zróżnicować jego mieszkańców.
Nie powinniśmy obawiać się owadów, które zamieszkają domki. Dzikie pszczoły są zupełnie łagodne. Nie bronią swoich gniazd i nie żądlą.
Co wykorzystać do budowy domków?
- trzcina, bambus, puste łodygi
- nawiercone pnie drzew
- słoma
- cegła dziurawka
- szyszki
- suche liście
- łodygi krzaków
Wypełniając nimi domek musimy starać się zabezpieczyć całość przed zamakaniem. Dobrze jest zabezpieczyć całość siatką od frontu – uniemożliwi do ptakom wydziobywania larw żyjących tam owadów. Tył najlepiej zamknąć na stałe deską – pszczoły samotnice nie lubią przeciągów.
Domki wieszamy lub stawiamy frontem w kierunku południowego-wschodu.
Warsztaty z budowy domków dla zapylaczy
Wolontariusze Pasieki Edukacyjnej „Skrzydlaci przyjaciele”, której jesteśmy amabasadorem, przygotowują właśnie nowy cykl warsztatów z budowy takich domków. Firmy zainteresowane warsztatami praktycznymi w ramach realizacji polityki zrównoważonego rozwoju, będą mogły zamawiać przeprowadzenie takich zajęć dla swoich pracowników.
Zobacz więcej:
